Z historii Wrocł‚awskiej Sekcji Jiu-Jitstu Goshin-Ryu Drukuj Email

Założycielem i trenerem naszej sekcji jest Sensei Marian "Marek" Rottau  obecnie 5° Dan (uczeń soke Marka Rudzkiego). Sekcja powstała w 1995 roku we wrześniu.

Sekcja powstała w 1995 roku we wrześniu. Rozwijaliśmy się dość prężnie, zwłaszcza dzięki temu, że działaliśmy – i nadal działamy – jako SKS szkolny przy Zespole Szkół Teleinformatycznych i Elektronicznych (dawniej Zespół Szkół Łączności). Należymy do Polskiego Centrum Jiu-Jitsu Goshin-Ryu, która jest członkiem Polskiej Federacji Dalekowschodnich Sztuk Walki.

 

    Od samego początku sekcji wrocławskiej – oprócz oczywiście naszego założyciela – jest Sensei Tomasz Ogiński 2° Dan. Następnym weteranem jest Sensei Adam Esz 1° Dan. Ta trójca utrzymała się najdłużej. Są jeszcze Sensei Łukasz Konat 1° Dan i Sempai Mariusz „Kotek” Kotkowski 1° Kyu – przybyli do naszej sekcji w 1997 roku.

 

    W trakcie tylu lat wielu ćwiczyło, ale niewielu wytrwało do dzisiejszego dnia. Jednak są teraz Ci, którzy stosunkowo niedawno zaczęli trenować i zapowiada się, że zostaną na dłużej. Mam na myśli Sempai Mariusza Kijowskiego 1° Kyu, Sempai Magdę Wojtas 2° Kyu. Pozostali czy zostaną i będą się trenować to się jeszcze okaże.

 

    Aktualnie nasza sekcja liczy sobie 24 osób, z czego jest 4 mistrzów. Prowadzący zajęcia ma obecnie do dyspozycji pięciu asystentów, którzy pomagają w szkoleniu adeptów Jiu-Jitsu. Jak można zauważyć w części „Członkowie” nie wszyscy są aktywni, ale nie zostali wykreśleni ponieważ mogą jeszcze do nas powrócić. 

 

    Oprócz tego, że trenujemy na dojo także organizujemy zajęcia w plenerze. Jesteśmy dość zgraną ekipą, jeździmy na wycieczki rowerowe, organizujemy ogniska, o seminariach Jiu-Jitsu już nie wspominam. Sensei Marek Rottau jest organizatorem obozów żeglarskich na Mazurach. Obozy te czasami są połączone z obozami szkoleniowymi Jiu-Jitsu. Do prowadzenia zajęć także zapraszamy innych mistrzów z innych stylów, np.: Tomasza Skrzypka trenera kadry polski kick-boxingu. Zdarza nam się robić pokazy dla publiczności, które są nagradzane gromkimi brawami. Niektórzy członkowie z naszej sekcji brali także udział w I Ogólnopolskim Festiwalu Sztuk Walki – wspomagaliśmy ekipę Sensei Marka Rudzkiego, a także mieliśmy naszego przedstawiciela w jury. Nasze pokazy można obejrzeć dopiero po ściągnięciu z galerii. Przybywa ich coraz więcej. 

 

    W 2002 roku na 2° Dan, na seminarium ogólnopolskim w Gliwicach, zdali Sensei Marek Rottau i Sensei Tomasz Ogiński (fotki z egzaminu można zobaczyć w galerii). W 2003 roku, na seminarium ogólnopolskim w Krakowie, zdał Sensei Adam Esz na 1° Dan, rok później (2004) w Nowej Rudzie na 1° Dan zdał Sensei Łukasz Konat.

     Sensei Marek Rottau jest także egzaminatorem klubowym, dzięki temu adepci Jiu-Jitsu mają możliwość zdawania w każdej chwili na następne stopnie – oczywiście tylko musza się do tego stopnia przygotować.

 

    Sensei Marek Rottau wyszkolił już trzech mistrzów i na tym nie poprzestanie, są już następni kandydaci na stopień mistrzowski. Na pewno będzie ich więcej. Istniejemy już od dziesięciu lat i nie poprzestaniemy na tym, będziemy rozwijać się dalej. Niektórzy z nas są już w trakcie robienia kursów instruktorskich, w planach mają oczywiście założenie własnych sekcji.

 

    22 kwietnia 2006 roku nasza sekcja wraz z sekcją Shihan’a Marka Rudzkiego brała udział w X Jubileuszowym Festiwalu Dalekowschodnich Sztuk Walki. Można śmiało powiedzieć, że zrobiliśmy dobry pokaz. Krótki, dynamiczny i na temat, z lekką nutką niedosytu. Przede wszystkim należą się wielkie brawa dla uczniów, którzy wzięli udział w występie. Włożyli naprawdę dużo pracy, także zrobili wielkie postępy. Występ nasz nabrał większego znaczenia z tego względu, że do Wrocławia przyjechał prezydent naszej federacji dr płk Krzysztof Kondratowicz 10° Dan Jiu-Jitsu Goshin-Ryu.

 

      Staramy się jeździć regularnie na seminaria sztuk walki, zwłaszcza te organizowane przez PCJJGR.

 

      W lutym 2007 roku byliśmy na jednym z lepszych seminariów jiu-jitsu w historii naszej sekcji. Odbyło się ono 250 metrów pod ziemia, w kopalni soli w Bochni. Trwało dwa dni. Uczestniczyło około 250 ludzi w tym zgrupowaniu. W czasie pobytu nie tylko ćwiczyliśmy w specyficznym miejscu, ale zwiedzaliśmy, bawiliśmy się, mogliśmy obejrzeć filmy, potańczyć na zorganizowanej dyskotece. Spotkaliśmy tam wielu znajomych, i oczywiście poznaliśmy dużo nowych ludzi. Jedno jest pewne, to było jedno z bardziej fascynujących przeżyć. Nie zawsze się zdarza taka okazja. Żałować mogą tylko ci, których nie było!!!

 

      No i w końcu udało zorganizować seminarium we Wrocławiu.  Sekcja Shihana Marka Rudzkiego „Rudzki Tomodachi” i my stanęliśmy na wysokości zadania. Na początku miało to być seminarium regionalne, ale tylu ludzi z całej Polski się zadeklarowało, że wyszło ogólnopolskie. Z czego się bardzo cieszymy. Łącznie było na naszej sali około 150 ludzi z całej Polski,  w tym wielu mistrzów. Dużo znajomych można było znowu spotkać.

      Zaszczycił nas swoją obecnością dr Krzysztof Kondratowicz, prezydent naszego centrum. Był także Eugeniusz Sikora 10º Dan– prezydent Polskiej Akademii Ju-Jitsu. Zaproszenie przyjęli też ludzie reprezentujący inne sztuki walki: Marek Kaczałko – krate shotokan i Paweł „Szuwar” Szubart – brazylijskie jiu-jitsu, Oleksander Gorbatiuk - sambo.

      Od uczestników wiemy, że się bardzo podobało. Czyli możemy powiedzieć, że nam się udało. Treningi były bardzo urozmaicone, były pokazywane tak atrakcyjne techniki przez prowadzących, aż się chciało ćwiczyć. Jedyny jaki żal pozostał to fakt, że było to seminarium za krótkie.

      No i chyba najważniejsza informacja: nasz Sensei, założyciel sekcji Marian „Marek” Rottau zdał na 3º Dan. Teraz jest już Renshi. Wielkie gratulacje!!!

 

      Jak mówi stare chińskie przysłowie: „Każda, nawet najdłuższa droga zaczyna się od postawienia pierwszego kroku.” Można powiedzieć, że my ten pierwszy krok już postawiliśmy i nie namierzamy zbaczać z tej drogi.   Opracował‚: Adam Esz